Answer 21 of 25: Hi all - I'm going to be visiting Tel Aviv w/my wife for a weekend January and was hoping to get some suggestions about what things we should see while we're there, as well as suggestions of where to stay and get around town.
Tel Aviv był na mojej liście od bardzo dawna a praktyczne informacje przed tym wyjazdem były dla mnie na wagę złota. Tel Aviv jest ostatnio bardzo modnym kierunkiem. Z tego też powodu Izrael na forach czy blogach jest owiany wieloma legendami a sprawdzone informacje tak pożądane. Od powrotu do domu zabierałam się za ten wpis jednak do końca nie wiedziałam jak Tel Aviv ugryźć. Ostatecznie temat podzieliłam na dwa wpisy. Pierwszy jest o jedzeniu i można znaleźć go tutaj. Z kolei dzisiejszy zatytułowany Tel Aviv praktyczne informacje będzie zawierał wszystkie informacje, które były tak istotne i pożądane przed moim wyjazdem. Kiedy odwiedzić Tel Aviv? Zdecydowanie wiosną lub jesienią. Z dwóch powodów – cena i pogoda. Zimą pogoda może być zdecydowanie bardziej kapryśna. W związku z tym, żal byłoby nie skorzystać z plażdy, która w Tel avivie jest absolutnym hitem. Temperatura latem może być dla wielu zbyt wysoka. W końcu to także miasto a nie tylko plaża. Zwiedzanie miasta w słońcu i skwarze jest po prostu męczące. W sezonie letnim bardzo wzrastają ceny hotelowe, które i tak nie należą do najniższych. Izrael odwiedziliśmy na początku kwietnia i trafiliśmy na 27 stopni. Tel Aviv i kontrola paszportowa – najważniejsze informacje Gdy już dolecimy to nie ma bata. Czeka nas kontrola paszportowa. Dla wielu najbardziej stresujący punkt wyjazdu. Ja również to przeżywałam. 🙂 Wyobrażałam sobie różne scenariusze. Jak to u mnie zwykle bywa wyobraźnia działała na pełnych obrotach. Sytuację z kontrolą paszportową mogę porównać trochę do sytuacji gdy jedziesz autobusem, masz bilet jednak w momencie kontroli biletowej i tak odczuwasz stresik. 🙂 W czasie kontroli pazportowej wiesz, że nie masz nic na sumieniu (mam nadzieję, że nie masz!) ale i tak czujesz się mało pewnie. Nasza kontrola, zarówno w jedną jak i w drugą stronę trwała zaledwie kilka minut. Obawiałam się tego, głównie przez pieczątkę z Emiratów w Naszych paszportach. Do kontroli można podejść razem. Zaraz przed Naszym podejściem do okienka, celniczka zaczęła zbierać paszporty osób stojących w okienkach obok Nas. Byłam gotowa na dłuższą wizytę na lotnisku. Ostatecznie usłyszeliśmy tylko kilka krótkich pytań. Kim dla siebie jesteśmy? Na ile przyjechaliśmy i po co? Czy mamy zarezerwowany hotel? I co chcemy zobaczyć w Izraelu? Żadnych pytań o pieczątki. Trzeba zachować spokój i odpowiadać zgodnie z prawdą. Mieliśmy przygotowany wydruk Naszej rezerwacji w hotelu, który przy pytaniu o hotel od razu pokazaliśmy celniczce. Krótko, zwięźle i na temat. Niestety dziewczyny za nami, które poznaliśmy stojąc w kolejce do kontroli nie miały już tyle szczęścia. Podróżowały we dwie. W paszportach pieczątki z Emiratów i Turcji. Jak się potem same przekonały ich hotel znajdował się w dzielnicy, która też nie do końca celniczce kojarzyła się z miejscem dla turystów. Strach ma wielkie oczy Dziewczyny spędziły 3 godziny w biurze na lotnisku. Przepytywane o wszystko co się tylko wydawało podejrzane. Dlaczego podróżują same? Po co te pieczątki w paszporcie? Co robiły w Turcji i w Emiratach? Było pokazywanie facebooka i instagrama. W drodze powrotnej również nie miały lekko. My dostaliśmy numerek 2 a one 5 w słynnej skali od 1 do 6. Nasza kontrola trwała 30 sekund, one zostały skierowane do tej dokładniejszej. Jak by ta kontrola nie wyglądała, wszyscy ją przeszliśmy. 😉 Ważne aby zarezerwować sobie co najmniej te 3 godziny przed wylotem aby potem w razie dokładniejszej kontroli nie tracić niepotrzebnie nerwów i gonić za samolotem. Mogę wnioskować, że nas uratowało to, że jesteśmy małżeństwem. Nasze paszporty pomimo pieczątki z Emiratów, były czyste a Nasz hotel znajdował się przy samej plaży. Pasowaliśmy na typowych turyściaków. Czy drugi raz poszłoby tak łatwo? Nie wiem. Natomiast wiem, że zarówno z mojej jak i dziewczyn perspektywy nie było to takie straszne. Najważniejsze jest to, że właśnie dzięki dokładnym kontrolą na lotniskach czy granicach możemy czuć się bezpieczniej już w samym Izraelu. Pieczątka w paszporcie Czy trzeba obawiać się wbicia pieczątki do paszportu? Nie. Izrael zdaje sobie sprawę z tgo, że ich pieczątka w paszporcie może utrudnić turystom życie. W tym momencie wizę dostajemy na malutkiej niebieskiej karteczce. Trzeba jej pilnować jak oka w głowie. Jest to dokument potwierdzający Nasz przyjazd do kraju i jest niezbędny do jego opuszczenia. Transport z lotniska Problem pojawia się gdy przylatujemy w Szabat, który trwa od zmierzchu w piątek do zmierzchu w sobotę. Lotnisko opuszczaliśmy w sobotę o 15 więc do zmierzchu mieliśmy mnóstwo czasu. Do tego czasu nie jeździł pociąg ani żadne busy do centrum Tel Avivu. Jedyną opcją były taksówki. Przejazd trwał może 15 minut i kosztował Nas 170 szekli, czyli 170 zł. Dwie osoby w taksówce to 154 szekle, plus dodatkowa opłata za podręczne walizki. Ceny są stałe. Jechaliśmy z postoju taksówek przed lotniskiem na parterze. Podobno na piętrze wyżej przejazd taksówką był liczony od liczby przystanków. Dowiedzieliśmy się o tym po fakcie więc nie wiem ile jest w tym prawdy i jak cenowo by to wyglądało. Pociągiem, jechaliśmy na lotnisko w drodze powrotnej i przejazd był za darmo. Prawdopodobnie dlatego, że do domu wracaliśmy w dniu wyborów w Izraelu. Podróż trwała kilka minut i wysiedliśmy pod lotniskiem. Pod terminal, z którego lecieliśmy do domu musieliśmy jeszcze podjechać lotniskowym busem ale wszystko jest dobrze oznakowane. Komunikacja w mieście Jak dla mnie pozostawia wiele do życzenia. Z całego wyjazdu mam średnio przyjemne doświadczenia. Jak zwykle przemieszczaliśmy się najlepszym środkiem transportu – czyli własnymi nogami. Mam wrażenie, że autobusy w Tel Avivie żyją własnym życiem a juz na pewno nie rozkładem. Przystanki są oznakowane głównie żółtymi tabliczkami, na których widnieją numery autobusów i jak się domyślałam końcowy przystanek trasy. Wszystko jest w języku hebrajskim. Nie spotkałam informacji w języku angielskim. Bez internetu i orientacji w terenie – BIDA. W dużych autobusach nie kupisz biletu u kierowcy, w tych malutkich już prędzej. Dla ,,potwierdzenia reguły” w tym pierwszym przypadku – oczywiście udało się Nam kupić bilet u kierowcy dużego autobusu. Mało tego – dał nam zieloną kartę, na którą można nabijać pieniążki a następnie kasować ją za przejazd. Głównie z taką kartą można zobaczyć miejscowych. Turyści zazwyczaj mają karty papierowe. Kilka osób dziwiło się skąd mamy zielone karty i na informację, że od kierowcy reagowali zdziwieniem. Karty można nabijać w kioskach oznakowanych specjalnym znakiem, nie ma automatów na przystankach. Bilety autobusowe są drogie. Jeden przejazd (nie ważne ile przystanków) kosztował prawie 6 szekli. To, że stoisz na przystanku i czekasz na autobus wcale nie oznacza, że do niego wsiądziesz. Autobus, na który czekaliśmy jakieś 40 minut (był spóźniony), w końcu gdy nadjechał to zatrzymał się jakieś 50 metrów przed przystankiem. Kierowca oczywiście olał nasz sprint do upragnionego pojazdu i zamknął nam drzwi przed nosem. Ostatecznie znowu wygrał spacer. Hulaj dusza Tel Aviv to hulajnogi. Można je wynająć np. za pomocą aplikacji Lime, więcej informacji tutaj. Potrzebny jest jednak stały dostęp do internetu. My cały wyjazd korzystaliśmy tylko z wifi, z którym raczej nigdzie ma problemu. Na wynajęcie hulajnogi wpadliśmy wieczór przed wylotem. Odpuściliśmy ponieważ najtańszy internet jaki znaleźliśmy w okolicy kosztował około 80 szekli. Uznaliśmy, że na koniec wyjazdu będzie to już zbędny wydatek. Warto o tym pomysleć na początku przyjazdu. Wtedy faktycznie się opłaca, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny transportu w mieście. 🙂 Tel Aviv – informacje o bezpieczeństwie Gdy wylatywaliśmy na początku kwietnia sytuacja a przynajmniej ta napędzana przez media nie była zbyt ciekawa. Tydzień wczesniej zaczęły się pojawiać informacje o rakietach rozbijających się w okolicach Tel Avivu. Sytuacja została przez media konkretnie rozdmuchana. Powiem szczerze, że sama trochę zaczęłam się zastanawiać nad bezpieczeństwem pomimo posiadania świadomości sytuacji panującej w tym kraju. Ponownie moja wyobraźnia dawała popisy. 🙂 Jednak wszystkim tym , którzy usłyszą podobne informacje w mediach przez co zaczną np. rozważać rezgnację z wyjazdu. Chciałabym powiedzieć, że Izrael jest jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie. Właśnie przez dokładne kontrole na lotniskach i granicach, patrole na ziemi i w powietrzu oraz doskonałe przygotowanie wojskowe – w Izraelu możemy czuć się bezpiecznie. Oczywiście w dzisiejszym świecie zawsze może się coś zdarzyć. Wszędzie musimy być ostrożni, czujni oraz najlepiej unikać dużych skupisk ludzi. Jednak musimy żyć z tą świadomością zarówno w Izraelu, w Paryżu czy w Polsce. Czy Tel Aviv jest drogi? Tak. Tel Aviv jest bardzo drogi. Hotele, jedzenie, leki, komunikacja – to wszystko jest dużo droższe niż np. u Nas. Chcieliśmy kupić zatyczki do uszu w aptece – mieszkając w centrum trzeba się przygotować na to, że w nocy może być głośno. U nas taki luksus kosztuje kilka złotych. W Tel avivie najtańsze zatyczki do uszu kosztowały 30 szekli, czyli 30 złotych. Ceny w restauracjach, zwłaszcza alkoholu są wysokie. Wino Barkan w Polsce potrafimy kupić za 23 zł. W Tel Avive koszt butelki w sklepie to 50 szekli a to samo wino w restauracji 120! Mogłabym tak wymieniać bez końca. Niestety jadąc do Tel Avivu musimy mieć świadomość, że pieniądze tam przelatują przez palce. Zawsze można ratować się hummusem. 🙂 Gdzie spać? Trzeba szukać. Informacje o wysokich cenach nie są przesadzone. Tak jest. Jednak potrafią też być ,,normalniejsze” od tych np. w Wenecji. Mieliśmy malutki pokój, w którym jednak zmieścił się nawet w pełni wyposażony aneks kuchenny. Pokój był czysty i widać, że niedawno remontowany. Do plaży musieliśmy przejść tylko przez ulicę. 3 noce w hotelu wyniosły trochę ponad 1100 zł za 2 osoby. Spaliśmy w hoteliku Liber Tel Aviv Sea Shore. Tel Aviv to miasto, które można odwiedzić mnóstwo razy a i tak za każdym razem przywieziemy z niego nowe informacje i wrażenia. Miasto jest głośne i szalone, kolorowe oraz bardzo tolerancyjne. Wyjeżdzałam stamtąd trochę zmęczona i może nawet trochę przytłoczona ale i tak z chęcią bym tam wróciła. 🙂
Tel Aviv District , Izrael , 32.08°S 34.78°V, 15m. n. m. Tato tabulka zobrazuje 14-dení trend počasí pro Tel Aviv (Tel Aviv District, Izrael) s denními symboly počasí, minimálními a maximálními teplotami a objemem a pravděpodobností srážek. Odchylka je v grafu teploty zabarvena. Čím výraznější jsou odchylky směrem nahoru
Autor Wiadomość Temat postu: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #1 Wysłany: 07 Maj 2014 13:31 Rejestracja: 03 Maj 2014Posty: 468Loty: 176Kilometry: 253 102 niebieski Witamzamierzam w tym roku odwiedzic Tel Aviv (TLV) i w zwiazku z tym mam kilka pytań:1. Jak dojechac do miasta z lotniska Ben Gurion - sa taksowki (jaki koszt) i pociag (4EUR), czy sa busy?2. Czy znacie jakis tani hotel gdzie cena za 1 dzien ze sniadaniem nie przekracza 150-200EUR - chodzi mi o tani hotel a nie hostel3. Chce zwiedzic/sfotografowac nastepujace obiekty: - Białe miasto Tel Awiw – zdjecia - Port w Jafie – zdjecia + zwiedzic - Meczet Mahamoudia z wieżą XII w. minaretu – zdjecia - fontanna dla pielgrzymów z 1906 r. przy Meczecie - zdjecia - Wieża Zegarow – The Clock Tower – zdjecia - muzeum Ziemi Izraela (Eretz Israel Museum) – zwiedzic - Tropical Garden – spacer + zdjecia - Safari – zdjecia + zwiedzic - ZOO – zdjecia + zwiedzic - Muzeum Sztuki Tel Aviv - zwiedzic + zdjecia - wieżowiec Szalom (Shalom Meir Tower) - zdjecie + zdjecia z tarasu widokowegoi tu rodzi sie pytanie - ile na to bede potrzebował czasu - mam 1 - 2 dni. Z czego zrezygnowac?Za pomoc i wskazówki bede wdzieczny _________________Flights: 106Kilometers: 132896 Ostatnio edytowany przez Gregggor, 07 Maj 2014 16:32, edytowano w sumie 1 raz Temat przeniosłem we właściwe miejsce, z nowym tytułem Góra Dudeck Temat postu: Re: Izrael - Tel Aviv #2 Wysłany: 07 Maj 2014 13:49 Rejestracja: 20 Kwi 2014Posty: 7 są opisane na do 3., jak mamy ci napisać co zdążysz zrobić z tych rzeczy? Napisałeś, że masz na to 1-2 dni, pomiędzy dniem a dwoma trochę różnica jest, nie sądzisz? Będziesz się poruszał wynajętym samochodem, busami, stopem? Góra mathew77 Temat postu: Re: Izrael - Tel Aviv #3 Wysłany: 07 Maj 2014 16:09 Rejestracja: 03 Maj 2014Posty: 468Loty: 176Kilometry: 253 102 niebieski Dudeck napisał(a): są opisane na do 3., jak mamy ci napisać co zdążysz zrobić z tych rzeczy? Napisałeś, że masz na to 1-2 dni, pomiędzy dniem a dwoma trochę różnica jest, nie sądzisz? Będziesz się poruszał wynajętym samochodem, busami, stopem?punkt 1 - znalazłempunkt 2 - nie wiem czy to co znalazłem to akurat to ad. 3 - bede w Tel Avivie od srody (rano) do piatku (rano) lub soboty (popoludnie). Bede tam przejazdem. Zamierzam sie poruszac komunikacja miejska ze wzgledu na korki czyli pociagami lub busami Dan i Egged wzglednie gdy bedzie taka potrzeba - "Moniyot Sherut" ale nie wiem jakie sa koszty tychze taksówek Tylko czy te 2-3 dni na zwiedzenie tych paru miejsc to w zupelnosci wystarczy? _________________Flights: 106Kilometers: 132896 Góra Dudeck Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #4 Wysłany: 07 Maj 2014 20:35 Rejestracja: 20 Kwi 2014Posty: 7 Powiedziałbym, że w wersji 3dniowej wszystko zobaczysz na spokojnie. Na 2 dni to już taki wyścig miejski trochę, nie wiem ile potrafisz zabawić w 1 miejscu, ale na przykład samo Muzeum Ziemi może być imprezą na conajmniej pół dnia. Podobnie zoo z safari. Z czego wtedy zrezygnować, musiałbyś odpowiedzieć sobie sam, ja na przykład nie łaziłbym za dużo po Białym Mieście czy porcie. Co do szerutek, często są tańsze od Eggedów, pod warunkiem, że nie będziesz ich łapał w obleganych przez turystów miejscach, zwłaszcza lotnisko. Góra mathew77 Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #5 Wysłany: 08 Maj 2014 13:16 Rejestracja: 03 Maj 2014Posty: 468Loty: 176Kilometry: 253 102 niebieski Dudeck napisał(a):Powiedziałbym, że w wersji 3dniowej wszystko zobaczysz na spokojnie. Na 2 dni to już taki wyścig miejski trochę, nie wiem ile potrafisz zabawić w 1 miejscu, ale na przykład samo Muzeum Ziemi może być imprezą na conajmniej pół dnia. Podobnie zoo z safari. Z czego wtedy zrezygnować, musiałbyś odpowiedzieć sobie sam, ja na przykład nie łaziłbym za dużo po Białym Mieście czy porcie. Co do szerutek, często są tańsze od Eggedów, pod warunkiem, że nie będziesz ich łapał w obleganych przez turystów miejscach, zwłaszcza to chce tylko porobic pare zdjec bauhausów, zdjecia portu, zdjecia Meczetu Mahamoudia z wieza i fontanna oraz Wieza Zegarów, która jest niedaleko. Do tego pare zdjec wiezowca gdzie siedzibe ma Google oraz zdjecia z tarasu Shalom Meir Tower. ZOO I safari raczej sobie odpuszcam. Raczej wybiore jedno z muzeów: Sztuki albo Ziemi. Poruszac zamierzam sie rowerem po Tel Avivie. Robie przerywnik podczas wakacji w Turcji i Katarze i wpadam na 4-5 dni do Izraela. _________________Flights: 106Kilometers: 132896 Góra AJAJ Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #6 Wysłany: 15 Maj 2014 09:28 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 288Loty: 77Kilometry: 194 843 Safari-zoo jest super!!!!!!! o np. takie;)Ale to mówię ja, miłośniczka żyraf Rower polecam! Tani, szybko i wszędzie wjedziesz! _________________AJki w podróży :) Góra mathew77 Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #7 Wysłany: 15 Maj 2014 12:00 Rejestracja: 03 Maj 2014Posty: 468Loty: 176Kilometry: 253 102 niebieski AJAJ napisał(a):Safari-zoo jest super!!!!!!! o np. takie;)Ale to mówię ja, miłośniczka żyraf Rower polecam! Tani, szybko i wszędzie wjedziesz!Czyli safari takie samo jak wszedzie - podobne jest w Czechach. Ale moze sie za zdjecia i pozdrawiam. _________________Flights: 106Kilometers: 132896 Góra AJAJ Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #8 Wysłany: 15 Maj 2014 12:44 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 288Loty: 77Kilometry: 194 843 mathew77 napisał(a):AJAJ napisał(a):Safari-zoo jest super!!!!!!! o np. takie;)Ale to mówię ja, miłośniczka żyraf Rower polecam! Tani, szybko i wszędzie wjedziesz!Czyli safari takie samo jak wszedzie - podobne jest w Czechach. Ale moze sie za zdjecia i jak byłeś to może aż tak Ci się nie spodoba;) Dla nas to była pierwsza taka przygoda Ale że lubię takie atrakcje to do Czech się w takim razie tez wybiorę _________________AJki w podróży :) Góra michal11 Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #9 Wysłany: 15 Maj 2014 13:15 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 140 dorzuciłbym jeszcze karamel market najlepsza hałwa w Izraelu i tanie przekąski serwowane prosto z kotła Góra digger Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #10 Wysłany: 15 Maj 2014 13:38 Rejestracja: 16 Lis 2011Posty: 1687 niebieski Ja polecam okolice dworca autobusowego - gdzie mozna zaobserwowac koczowisko gastarbeiterow a miedzy nimi kicajace szczury wielkosci kotow. Góra mathew77 Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #11 Wysłany: 15 Maj 2014 14:25 Rejestracja: 03 Maj 2014Posty: 468Loty: 176Kilometry: 253 102 niebieski digger napisał(a):Ja polecam okolice dworca autobusowego - gdzie mozna zaobserwowac koczowisko gastarbeiterow a miedzy nimi kicajace szczury wielkosci szczury wielkosci kotów widzialem po wielkiej powodzi w Pradze. Drugi raz nie chce tego ogladac _________________Flights: 106Kilometers: 132896 Góra Sudoku Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #12 Wysłany: 15 Maj 2014 15:04 Rejestracja: 25 Sie 2011Posty: 7653Loty: 896Kilometry: 864 152 platynowy michal11 napisał(a):dorzuciłbym jeszcze karamel market najlepsza hałwa w Izraelu i tanie przekąski serwowane prosto z kotłaByłem na Carmel Market, ale na mnie osobiście nie wywarł pozytywnego wrażenia. Bardzo zatłoczony, ceny wcale bez rewelacji. Jeśli ktoś nigdy nie był na bliskowschodnim targowisku, to może to być atrakcją samą w sobie. Ale jeśli widywało się takie miejsca, to niczym na plus się nie wyróżnia. _________________ Góra michal11 Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #13 Wysłany: 15 Maj 2014 15:11 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 140 Sudoku napisał(a):michal11 napisał(a):dorzuciłbym jeszcze karamel market najlepsza hałwa w Izraelu i tanie przekąski serwowane prosto z kotłaByłem na Carmel Market, ale na mnie osobiście nie wywarł pozytywnego wrażenia. Bardzo zatłoczony, ceny wcale bez rewelacji. Jeśli ktoś nigdy nie był na bliskowschodnim targowisku, to może to być atrakcją samą w sobie. Ale jeśli widywało się takie miejsca, to niczym na plus się nie jakich wiele ale w telavivie poza wybrzeżem nie ma zbyt wiele ciekawych miejsc więc można zachaczyć np po drodze do Jaffy Góra Anonymous Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #14 Wysłany: 15 Maj 2014 17:40 A ja się odniosę tylko do jednego z pytań w pierwszym poście. Wiadomo, że Izrael jest drogim nie aż tak , żeby nie można znaleźć przyzwoitego hotelu za proponowane przez Ciebie 150-200 euro doba. Spałem w Telavivie w porządnym hotelu za 80 $ dwójka ze śniadaniem. Dobra lokalizacja 100 metrów od pamiętam nazwy, ale był na ul. Trumpeldor. Hoteli i hotelików w podobnych cenach jest dużo. A można i taniej, jak standard nie jest sobie . Ten hotel w dobrej cenie to Góra Szaweł Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #15 Wysłany: 29 Lis 2015 00:17 Rejestracja: 28 Lis 2015Posty: 9 W niektórych krajach (Meksyk, Dominikana) spotkałem się z Polakami, którzy mieszkają na miejscu i za opłatą świadczą usługi przewodnika po mieście, zabierają na jakieś bliskie wycieczki, etc. Czy ktoś kojarzy może czy/jak mogę znaleźć taką osobę w Tel Awiwie lub okolicach, która może oferuje podobne usługi? Domyślam się, że można znaleźć miejscowe firmy tego typu, ale co krajan, to krajan Góra mzukowski Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #16 Wysłany: 11 Lis 2016 10:59 Rejestracja: 09 Gru 2013Posty: 655 niebieski To na pewno Free Tour of Old Jaffa z SANDEMANs NEW Europe, podobne zwiedzanie jest też dostępne w Jerozolimie. I generalnie jest to jedna z największych tego typu organizacji w Europie z wycieczkami w kilkunastu miastach. Warto:) Góra Siemion Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #17 Wysłany: 23 Lis 2017 20:59 Rejestracja: 12 Lis 2012Posty: 317Loty: 490Kilometry: 562 493 niebieski Z atrakcji, które miałem w planie ale niestety nie udało mi się zobaczyć jest jeszcze Muzeum Diamentów, niedaleko dworca kolejowego i autobusowego przy Namir płatny 24 NIS. Góra karol1c Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #18 Wysłany: 03 Sty 2018 19:41 Rejestracja: 09 Mar 2015Posty: 66 Witam forumowiczów!! Pytanie trochę z innej beczki... Czy w Tel Avivie lub Jerozolimie jest może jakaś karta turystyczna pozwalająca na tańsze zwiedzanie atrakcji miasta i np. łączona z biletem na komunikację miejską jak np. Roma Pass, Oslo Pass, Paris Pass, itd. Dajcie znać jak wygląda ten temat bo w internecie nie znalazłem takich kart.... dzięki z apomoc Góra oskiboski Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #19 Wysłany: 09 Wrz 2018 20:20 Król Ż Rejestracja: 07 Paź 2014Posty: 5113Loty: 371Kilometry: 744 551 Gdyby ktos byl/ wybieral sie teraz do IZraela to przypominam o "najfajniejszym" swiecie dla zwyklych ludzi czyli Jom Kipur. Mozna pojezdzic na rowerze/rolkach po autostradach. Ja polecam i bede w tym roku _________________Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka Góra fredbb Temat postu: Re: Tel Aviv - pytanie o atrakcje #20 Wysłany: 21 Wrz 2018 17:26 Rejestracja: 27 Sie 2014Posty: 198 Trochę z innej beczki, ale kurcze faktycznie jest tak z cenami w Tel Awiwie że obiad dla 1 osoby to koszt ok 100zł, piwa w barze 30zł, czy falafel/street food 25zł ;/ ? Góra
W Tel Awiwie jest wtedy nawet 30 st. C. Woda jest bardzo ciepła, jej temperatura wynosi 28 st. C. Może padać mniej więcej 29 dni w ciągu miesiąca. W pozostałe dni powinno świecić słońce. Wierzymy, że wszystkie słoneczne dni przypadną w trakcie Twojego urlopu! 30°C.
Najlepszy hummus w Izraelu, plaża dla psów i nocleg na dachu w Starej Jaffie. Czy to prawda, że Izrael to kraj wielu kultur, religii i aromatycznych falafeli? Co zobaczyć w Izraelu, jeżeli ma się tylko 3 dni?To jest druga część postu o naszej podróży do Jordanii i Izraela. Po 3 dniach w Jordanii przekroczyliśmy granicę jordańsko-izraelską. Znajdziecie tutaj plan naszej wycieczki z południa na północ Izraela, od Ejlatu do Tel Awiwu i Jerozolimy. Byliśmy w cztery osoby, podróżowaliśmy wynajętymi autami. Bezpieczeństwo w Izraelu. Sytuacja polityczna tego kraju nie jest stabilna. Sąsiaduje ze Strefą Gazy i Zachodnim Brzegiem. Na ulicach Tel Awiwu znajdują się publiczne schrony, a w Internecie są instrukcje postępowania w razie ataków rakietowych i bombowych. Tutaj znajdziecie więcej informacji od Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Mimo wszystko czuliśmy się tam bezpiecznie. Nie zdarzyło się nic wzbudzającego nasz niepokój. Nocowaliśmy w Starej Jaffie w Tel Awiwie, gdzie nie było za dużo turystów. Izraelczycy okazali się być bardzo bardzo przyjaźni. Sami do nas zagadywali, gdy widzieli, że czegoś szukamy lub próbujemy wybrać właściwy autobus. Przejście graniczne i stempelek z Izraela. Zdecydowaliśmy się na przejście z Jordanii do Izraela. Po stronie jordańskiej kilka razy sprawdzano nam paszporty. Gdy weszliśmy już na stronę izraelską, celnicy pytali o dane z paszportów, takie jak imię, nazwisko, data urodzenia. Nic trudnego. Były też kontrole bezpieczeństwa. Niektórym turystom sprawdzano zawartość bagażu. Później kolejna kontrola paszportowa, do której podeszliśmy z chłopakiem. Pytania były szczegółowe: ile się znamy, jaki jest nasz cel wizyty w Jordanii, czy mamy tam rodzinę. Dodatkowo, co zamierzamy robić w Izraelu, kiedy i o której mamy lot powrotny oraz o adres pobytu w Izraelu. Wyjazd z Izraela – kontrole na lotnisku. Na lotnisko dosłownie wpadliśmy prosto z plaży. W plecaku mokry ręcznik, pod ubraniami kostium, paszport w ręku, a espadryle całe w piasku. Na odprawie celnicy dokładnie sprawdzali paszporty i zadawali szczegółowe pytania. Do kontroli znów podeszliśmy we dwójkę. Powiedzieliśmy co nas łączy, co robiliśmy w Izraelu, czym się zajmujemy w Polsce, czy mamy rodzinę w Jordanii. Wszystko poszło naprawdę sprawnie, a celnicy nie stemplują paszportów. To dlatego, że mając stempelek z Izraela w przyszłości można mieć problem z dostaniem się do wielu krajów arabskich. Jeżeli chodzi o pieczątki już posiadane to kraje europejskie nie stanowią problemu. Pieczątka z Egiptu też nie zwróciła szczególnej uwagi. Przed wyjazdem wymieniliśmy złotówki na dolary amerykańskie. Nasza podróż zaczęła się w Ammannie, stolicy Jordanii i to tam wymieniliśmy część dolarów na dinary jordańskie. Resztę zamieniliśmy w Akabie w Jordanii na szekle izraelskie. Tel Awiw i uliczki w Jerozolimie Jak poruszać się po Izraelu? Po przekroczeniu granicy jordańsko-izraelskiej, wypożyczyliśmy auto z Europcar w Ejlacie. Rezerwację zrobiliśmy przez Internet przed wyjazdem. Następnie, pojechaliśmy prosto do Tel Awiwu. Podróż trwała około 4 godzin. Drogi były dużo lepsze niż w Jordanii. Parkowanie w Tel Awiwie to naprawdę wyczyn. Kierowaliśmy się zasadami, które znalazłam na tym blogu. Polecam Wam tam zajrzeć. Mieliśmy takie szczęście, że pierwszego dnia znaleźliśmy darmowe miejsce na ulicy. Następnego dnia okazało się, że obok naszego domu jest całkowicie darmowy parking w bramie (bezpieczny). Po Tel Awiwie poruszaliśmy się pieszo i dwa razy jechaliśmy autobusem. Komunikacja miejska jest droga – za jeden bilet płaciliśmy około 5-6 szekli (około 5-6zł). Przez to, że mieliśmy tylko 3 dni, nie zwiedziliśmy Tel Awiwu na 100%. Jesteśmy jednak pewni, że to miasto po prostu trzeba zobaczyć w Izraelu i poświęcić mu trochę czasu. Ile kosztuje jedzenie w Izraelu? Tutaj odsyłam Was do osobnego posta o jedzeniu w Izraelu. Ile czasu spędzisz w Bazylice Grobu Pańskiego? W Jerozolimie możecie zostawić auto w Mamilla Shopping Centre Parking. Jest otwarty nawet w piatki po 15:00 w czasie szabatu. Wolnego miejsca szukaliśmy jakieś pół godziny, ale udało się! Pierwsze miejsce, które odwiedziliśmy to Bazylika Grobu Pańskiego. Wejście do Bazyliki jest darmowe. Jest ukryta między wąskimi uliczkami Starego Miasta. Nie wygląda jak tradycyjne Kościoły lub Bazyliki w Polsce. Składa się z wielu niedużych pomniejszeń. Jest tam naprawdę mnóstwo turystów. W centrum Bazyliki znajduje się Grób Pański. Kolejka do wejścia była naprawdę długa. Nasi znajomi czekali w niej prawię godzinę. Razem z Kubą zdecydowaliśmy zamiast tego poznać nieco bardziej Stare Miasto. Mimo tłumu, było to naprawdę cenne przeżycie. Wśród tłumu wierzących, znaczna część to Polacy. Obserwowanie tylu ludzi skupionych na modlitwie, wzruszonych tym, że są w świętym miejscu było dla mnie sentymentalnym i cennym przeżyciem. Bazylika Grobu Pańskiego to jest to, co trzeba zobaczyć w Izraelu. Bazylika Grobu Pańskiego, Jerozolima Ściana Płaczu w Jerozolimie. Następnie udaliśmy się do Ściany Płaczu. Mogliśmy zaobserwować Żydów ubranych w tradycyjne stroje, modlących się, czytających książeczki z modlitwami i wsuwających karteczki z intencjami w szczeliny ściany. Wtedy poczułam, że poznaję ich kulturę. Miejsce modlitw jest podzielone na dwie części: dla kobiet i dla mężczyzn. Po kontroli bezpieczeństwa każdy może podejść pod ścianę. Należy mieć jednak odpowiedni strój. Kobiety powinny mieć zakryte ramiona i kolana. Niewątpliwie, będąc w innym kraju z tak głęboko zakorzenioną kulturą należy okazać szacunek. Zawsze, gdy jesteśmy u kogoś gośćmi starajmy się w miarę naszych możliwości dostosować się do panujących zwyczajów. Ze Ściany Płaczu ładnie widać też złotą kopułę Dome of the Rock. Ściana Płaczu, Jerozolima Później pojechaliśmy na Górę Oliwną zobaczyć Cmentarz Żydowski. Prawdopodobnie jest to największy, najstarszy i najdroższy cmentarz żydowski na świecie. Krążą pogłoski, że to właśnie tam odbędzie się Dzień Sądu Ostatecznego. Każdy, kto wykupi sobie grób właśnie tam, w momencie zmartwychwstania, będzie pierwszy w kolejce do raju. Dlatego też ceny za miejsce są kosmiczne. Sam cmentarz robi wrażenie, ale według mnie nie ma co wjeżdżać na górę autem, bo było tam naprawdę ciasno i ciężko znaleźć miejsce parkingowe. Jak to jest z tym szabatem? Jak już wspomniałam, byliśmy w Jerozolimie w piątek. Od zachodu słońca w piątek do zmroku w sobotę odbywa się szabat. Żydzi wtedy nie pracują. Modlą się, radują i spędzają czas z bliskimi. Od piątkowego popołudnia w Starym Mieście wszystko jest zamknięte. Miasto wymiera. Jednak spokojnie, poza Starym Miastem znajdziecie otwarte lokale i sklepy. Ile psów na raz spotkałam na plaży w Tel Awiwie? Nocleg w Tel Awiwie zarezerwowaliśmy przez airbnb. Tutaj macie link. Mieliśmy do dyspozycji cały dach, trzy namioty, w pełni wyposażoną kuchnię na świeżym powietrzu i prysznic pod gołym niebem! No i widok na starą dzielnicę Tel Awiwu. Spanie na dachu było naprawdę super doświadczeniem. Większość czasu spędziliśmy na spacerowaniu, jedzeniu, opalaniu się na plaży i kąpaniu w morzu. Tel Awiw naprawdę robi wrażenie. Zagadka: Ile piesków jest na zdjęciu? 13? 14? 15? pieski na plaży w Tel Awiwie Czemu musimy wrócić do Izraela? Co jak co, ale my czujemy niedosyt. 3 dni na Tel Awiw i Jerozolimę to zdecydowanie ZA MAŁO. Na pewno tam wrócimy i znowu będziemy nocować na dachu w Starej Jaffie. Izrael to kraj wielu kultur i różnic. Zadziwiające jest przywiązanie do religii i kultury. Jest to z pewnością nieodłączna część życia Izraelczyków. Tel Awiw i Jerozolima to jest to, co trzeba zobaczyć w Izraelu. Oprócz tego oczywiście TRZEBA zjeść falafelki i hummus. Myślę, że mimo dużych różnic, wszystkich mieszkańców Izraela coś łączy. Każdy z nich szanuje swoją kulturę. Jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Może chcecie dowiedzieć się czegoś więcej? Piszcie! Chętnie opowiem więcej. 😁
Podziemia Neapolu. Ogród cudów w Dubaju. Wyspy Dubajskie. Dystrykt Tel Awiw. Tel Awiw: atrakcje i wycieczki. Znajdź najlepsze atrakcje i wycieczki 2023 roku w miejscu Tel Awiw. Mamy wszystkie potrzebne Ci informacje – zarówno dotyczące ceny i terminu, jak i opcji wstępu bez kolejki oraz możliwości korzystania z biletów mobilnych.
Carmel Market Carmel Market to rynek w Tel Awiwie w Izraelu. Oferując szeroki wybór świeżych produktów, uliczne jedzenie, biżuterię, odzież, kwiaty oraz sztukę i rzemiosło, jest to idealne miejsce na autentyczny smak lokalnej kultury Izraela. Jest czynny każdego dnia tygodnia, oprócz szabatu (sobota).
Zarezerwuj podróż i wysiądź na: Port lotniczy Gdańsk-Rębiechowo, Gdańsk Główny, Gdańsk - Hala Olivia lub Gdańsk - Wrzeszcz. Najpopularniejsze linie lotnicze na tej trasie to Wizz Air, Ryanair, El Al Israel Airlines, Aegean i Israir. Każdego tygodnia na trasie Tel Awiw – Gdańsk odbywa się następująca liczba bezpośrednich
Cezarea – miasto Rzymian i krzyżowców, będące jednocześnie najlepiej zachowanym kompleksem starożytnych ruin w Izraelu, od zawsze przyciąga pasjonatów historii. Znany port powstał w tym miejscu już w IV w. i przez kilkaset następnych lat był siedzibą prokuratorów rzymskich. Ruinami fascynują się nie tylko naukowcy, ale także turyści przyjeżdżający w to miejsce na kilka godzin. Wielki rozwój Cezarei rozpoczął się za panowania Heroda i wtedy właśnie powstała nazwa odnosząca się do rzymskich władców. W tym okresie zbudowano wielki tor wyścigowy na kilkadziesiąt tysięcy miejsc, wspaniały amfiteatr, na którym walczyli gladiatorzy, targowisko, łaźnie, liczne świątynie i budynki użyteczności publicznej. Do czasów obecnych przetrwał też fragment akweduktu, który przed wiekami zapewniał dostawy wody. W tym miejscu znaleziono Święty Kielich, z którego Jezus miał pić wino podczas ostatniej wieczerzy (obecnie znajduje się w kościele św. Wawrzyńca w San Lorenzo), natomiast o dawnej świetności osady można dowiedzieć się w tajemniczej Wieży Czasu, gdzie o czasach Heroda opowiada multimedialna wystawa. W pobliżu pozostałości katedry z czasów wojen krzyżowych znajduje się meczet pozostawiony przez Turków, z kolei w okolicy Starej Przystani, która jest niezwykle malowniczym miejscem, można zatrzymać się na dłużej w przyjemnych restauracjach serwujących smaczne potrawy. Turyści strudzeni zwiedzaniem i upałami mogą udać się na miejscową plażę, by podziwiać akwedukt i korzystać z kąpieli słonecznych. W nowszej części miasta znajduje się skupisko hoteli, apartamentów i pensjonatów oraz luksusowe pole golfowe. Betlejem – odwiedziny historycznego miasteczka są dla chrześcijan niezwykle ważnym, życiowym doświadczeniem. Starożytne miasto położone pośrodku ziemi Judy uważane jest powszechnie za miejsce narodzin Jezusa, do którego podróżowali Trzej Królowie. Samo miasto pojawia się w historii już 2 tys. lat przed Chrystusem jako miejsce pochówku Racheli, żony Jakuba i związane jest z wieloma biblijnymi przypowieściami. Nad Betlejem góruje Bazylika Narodzenia Pańskiego wybudowana w IV w. nad grotą, gdzie według wierzeń miał narodzić się Jezus. Na przestrzeni wieków do świątyni dobudowano kolejne elementy architektoniczne i dekoracje, wynikiem czego jest nagromadzenie w jej wnętrzach rozmaitych kaplic chrześcijańskich. Do zadziwiającej budowli prowadzi niskie wejście przed którym trzeba się schylić. Jego pomysłodawcami byli krzyżowcy, którzy w ten sposób chcieli uchronić kościół przed konnym bezczeszczeniem. Zorganizowane grupy pielgrzymów i turystów gromadzą się tłumnie przy wyłożonej marmurem Grocie Narodzenia, której mistycyzmu dodaje półmrok i unoszące się zapachy kadzideł. Miejsce, w którym narodził się Chrystus, wyznaczone jest srebrną gwiazdą na popękanej płycie. Kolejnym istotnym pomieszczeniem jest Kaplica Żłobka, w której Maryja złożyła nowonarodzone dzieciątko (oryginalne relikwie żłóbka znajdują się obecnie w rzymskiej bazylice Matki Boskiej Większej). Wśród betlejemskich zabytków na uwagę zasługuje także Grota Mleczna, w której wizyta dobrze wpływa na płodność, Pole Pasterzy, gdzie pastuszkowie ujrzeli anioły ogłaszające narodziny Chrystusa, Studnia króla Dawida oraz Grób Racheli. Warto również pokusić się o spacer po uliczkach starówki, wśród których skrywają się pozostałe ciekawe zabytki, niewielkie restauracyjki serwujące „falafel” oraz kramy z najróżniejszymi pamiątkami religijnymi. Jerycho – historyczne miasto położone na wschód od Jerozolimy w pobliżu rzeki Jordan jest najstarszym i najniżej położonym miastem na świecie, w którym nieustannie naukowcy odkrywają skarby archeologiczne. Podczas spaceru po niezwykłym mieście można natknąć się na arabskie bary i restauracje dodające egzotycznego kolorytu. Według przypowieści biblijnych było to najstarsze miasto Ziemi Obiecanej zdobyte przez Izraelitów pod wodzą Jozuego. To właśnie podczas zdobywania Jerycha użyto trąb, które na stałe zapisały się określeniem „trąby jerychońskie” burzące mury. W Jerycho pojawił się przed ukrzyżowaniem Jezus Chrystus, a słynny król Herod wybudował tam swój pałac zimowy. Najważniejszymi miejscami dla turystów są tzw. Źródło Elizeusza nawadniające całą okolicę, pozostałości jednego z najwcześniejszych osiedli ludzkich, ruiny pięknej synagogi z mozaikami podłogowymi datowanymi na VI w. oraz ruiny Pałacu Hiszama, po którym zachowały się elementy architektury. Turyści zwiedzający miasto kierują się również na Górę Kuszenia, na której Jezus miał być kuszony przez szatana podczas czterdziestodniowego pobytu na pustyni. Dodatkową atrakcją miejsca jest prawosławny grecki klasztor pochodzący z XII w., do którego można wjechać kolejką linową. Widoki z tego miejsca na Dolinę Jordanu są jedynymi w swoim rodzaju. Herodion – pozostałości pałacu wybudowanego przez Heroda za czasów jego rządów. Przed wiekami na wysokim wzgórzu powstały królewskie kwatery strzeżone przez gigantyczny mur i wieże obserwacyjne. Wewnątrz znajdowały się łaźnie, arkady, synagoga i ogromna sala bankietowa. W okresie powstań żydowskich pałac był areną walk i niejednokrotnie zmieniał właściciela. Chociaż po pałacu pozostały jedynie ruiny, spacer do nich może przywoływać na myśl dawną świetność oraz obfitować w urzekające widoki. Nazaret – miejsce dzieciństwa i dorosłego życia Jezusa oraz ważne miasto pod względem historycznym, kulturowym i turystycznym w Izraelu, które od zawsze przyciąga podróżników z całego świata. Obecnie jest to hałaśliwe, chaotyczne i największe w Izraelu miasto arabskie, chociaż w V w. chrześcijanie wznieśli w nim bizantyjską bazylikę, w miejscu której krzyżowcy wybudowali potężną katedrę i tam właśnie ustanowiono biskupstwo. Świątynia nie przetrwała próby czasu, a miasto trafiło najpierw pod rządy Saladyna, później w ręce mameluckiego sułtana, powracając do chrześcijan dopiero w 1620 r. Nazaret zapisał się także jako „kość niezgody” podczas wojny o niepodległość Izraela w XX stuleciu. Do Nazaretu tłumnie pielgrzymują chrześcijanie, by pomodlić się w bazylice Zwiastowania Pańskiego. Świątynia wzniesiona w XVIII w. jest największą chrześcijańską budowlą na Bliskim Wschodzie. W jej wnętrzu znajdują się między innymi zachowane elementy kościołów bizantyjskich oraz Grota Zwiastowania wybudowana w miejscu, gdzie Archanioł Gabriel miał oznajmić Maryi, że w nadprzyrodzony sposób pocznie syna. W Nazarecie także można zwiedzić kościół św. Józefa zbudowany nad pieczarą, w której Józef miał swój warsztat oraz cerkiew św. Archanioła Gabriela ze studnią Maryi – miejscem czerpania wody przez świętą. Turyści spacerujący po mieście co chwilę natrafiają na świątynie, meczety i synagogi, niemniej bardzo często kierują się w stronę Starego Bazaru zapchanego straganami i sklepami z pamiątkami. Warto zajrzeć także centrum turystycznego prezentującego makietę miasta z I w. pokazującą turystom, jak wyglądały ówczesne warunki życia dawnych chrześcijan. Kumran – jedno z ważniejszych miejsc w Izraelu, znane z odnalezienia w nim słynnych „Zwojów znad Morza Martwego”. Prastare ruiny miasta wciąż intrygują uczonych, a cały teren objęto ochroną w ramach parku narodowego. Starożytna osada istniała w tym miejscu już w VIII-VII w. i utrzymywała się z wydobycia soli. Najwięcej budynków wzniesiono jednak w II w. kiedy w miejscowości osiedliła się sekta esseńczyków. Chociaż ślad po tajemnym zgromadzeniu przepadł około 70 r. po rozgromieniu żydowskiego powstania przez Rzymian, pozostały po nich zwoje odnalezione przez przypadek w 1947 r. przez grupkę chłopców. Około 200 manuskryptów znalezionych w grotach odnosi się do Biblii i do dziś budzi wiele kontrowersji, jeżeli chodzi o prawidłowe odczytywanie Pisma Świętego. Obecnie zwoje są przechowywane w Muzeum Izraela i Muzeum Rockefellera w Jerozolimie, natomiast w rezerwacie Kumran można z zewnątrz zobaczyć miejsca, w których znaleziono zwoje, oglądnąć film o esseńczykach i wystawę poświęconą odkryciu. Morze Martwe – z oddali morze przypomina inne zbiorniki wodne, ale już przy bliższym poznaniu niezwykłego regionu okazuje się, że ciężko jest znaleźć na kuli ziemskiej drugie takie miejsce. Zaskakujący akwen jest nie tylko rzadko spotykaną atrakcją, ale także idealnie nadaje się na spędzenie urlopu. Turyści przyjeżdżają nad Morze Martwe, by rozkoszować się fenomenalnymi widokami, pooddychać nieskazitelnie czystym powietrzem oraz zażyć emocjonującej kąpieli z możliwością bezładnego unoszenia się na tafli wodnej, a nawet siedzenia i czytania książki. Region Morza Martwego znany jest na całym świecie z kuracji leczniczych i pobliskich miejsc turystycznych zachęcających do częstych wypraw. Magia Morza Martwego wiąże się z ogromnym zasoleniem akwenu i położeniem ponad 400 m p. p. m. w geologicznym uskoku ciągnącym się na południe Afryki, tworzącym tym samym najniżej położone miejsce na powierzchni globu. Morze Martwe jest generalnie wielkim jeziorem śródlądowym o długości 75 km i szerokości dochodzącej do 18 km. Zasilają je wody rzeki Jordan i kilka strumieni, natomiast wśród pustyń okalających akwen można znaleźć liczne oazy z wodospadami, a także bujną roślinność. Chociaż morze było przed wiekami kilka razy większe, obecnie składa się z dwóch odmiennych basenów, z których basen południowy jest mniejszy i bardziej zasolony. Zbiorniki oddziela półwysep Halaszon zwany „językiem”. W tajemniczej toni można obserwować intensywną krystalizację soli oraz ciekawe formacje solne przypominające góry lodowe. W zbiornikach otoczonych urwiskami i solniskami nie widać śladu życia, niemniej unikalny klimat, dzięki wysokiej zawartości tlenu i mikroelementów, korzystnie wpływa na zdrowie. Turystów przyciągają jak magnes występujące wzdłuż wybrzeża bogate w minerały czarne błota i gorące źródła siarkowe o właściwościach leczniczych, dobrze wpływające na serce, układ nerwowy, skrzela i skórę, łagodząc również objawy artretyzmu, reumatyzmu, bóle stawów czy rozmaite alergie. O doskonałe samopoczucie gości wypoczywających w regionie Morza Martwego dbają świetnie wyposażone i luksusowe centra SPA. Wzdłuż całej linii brzegowej najlepiej jest szukać miejsc z prysznicami, gdyż nie ma specjalnie wydzielonych kąpielisk. Woda ma mulistą konsystencję i pozostawia na ciele osad, dlatego zaraz po wyjściu z morza warto opłukać się czystą wodą. Hebron – jedno z najstarszych miast na Bliskim Wschodzie charakteryzujące się gęstą atmosferą miejską i jednocześnie święte miejsce dla Żydów. To właśnie tutaj Abraham zawarł biblijne „przymierze z Bogiem”, natomiast w okolicznych grotach mieszkali i umarli znani bohaterowie Starego Testamentu. Okoliczne wzgórza pokryte są winnicami, sadami i gajami oliwnymi, a niewielkie opady w tym regionie pozwalają na wypas stad kóz i owiec, wystawianych na sprzedaż przez handlarzy słynnego targowiska. W Hebronie wybudowano kilkadziesiąt meczetów, natomiast nad miastem góruje masywna budowla przypominająca twierdzę. Świątynia wzniesiona nad Grobem Patriarchów, nazywana jest również Pieczarą Makpela, gdzie modlą się Żydzi i Arabowie przybywający z całego świata. Zwiedzanie groty utrudniają czasami wydarzenia polityczne, dlatego przed wycieczką do miasta warto zorientować się w bieżącej sytuacji. Jerozolima – jest największym miastem Izraela i jego stolicą administracyjną, nie uznawaną jednak przez ONZ. Ma długowiekową historię i jest centralnym punktem dla judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Już 1000 lat p. n. e. była ważnym ośrodkiem religijnym ze względu na wybudowaną przez króla Salomona świątynię, w której przechowywano Arkę Przymierza. Dzięki niedalekiej odległości odbywają się tam 1-2 dniowe wycieczki, które obejmują głównie przejazd nad Morze Martwe z podziwianiem panoramy miasta z Góry Oliwnej, zwiedzanie Wieczernika, gdzie miała miejsce Ostatnia Wieczerza, grobu żydowskiego króla Dawida i kilku najważniejszych stacji Drogi Krzyżowej. Warto również zobaczyć dawną gminę żydowską, sanktuarium Zwojów, Wzgórze Świątynne ze Ścianą Płaczu, Kopułę na Skale oraz Bazylikę Grobu Świętego.
Abraham Tel Aviv. 21 Levontin Street, Tel Awiw, 6511604, Izrael – Doskonała lokalizacja – pokaż mapę. Wszystkie zdjęcia (45) Panorama 360° (1) 8,5. Bardzo dobry. 2 782 opinii. Wspaniała lokalizacja, super miejsce, w którym można poznać mnóstwo ludzi. Przepyszne bogate śniadania wliczone w cenę.
W Izraelu spędziliśmy cztery dni – trzy w Tel Awiwie i jeden w Jerozolimie. Cała wycieczka została zorganizowana na własną rękę tak jak poprzednio (patrz) Jeśli chodzi o odprawę na lotnisku Ben Gurion nie jest taka straszna jak piszą. Kilka pytań z kontroli celnej ale to dosłownie formalność jeśli lecicie tylko na zwiedzanie nie ma najmniejszych obaw należy tylko spójnie i treściwe odpowiadać na ich pytania. Na początku pospacerowaliśmy po okolicach aby zapoznać się z miastem. Na każdym kroku można spotkać uśmiechniętych i uprzejmych ludzi. Każdy jest tam pomocny i otwarty. Pogoda w listopadzie jest idealna bo 28 stopni w sam raz na zwiedzanie i plażowanie. Jest tam idealnie pod względem infrastruktury bo jest duża swoboda przestrzenna do korzystania z takich udogodnień jak hulajnoga elektryczna można naprawdę swobodnie pojeździć na niej i pozwiedzać okolice. Jedną wycieczkę całodniowa zorganizowaliśmy sobie do Jerozolimy, która zaskakuje na każdym kroku. W tym wyjątkowym miejscu stykają się 3 religie. Jest to takie miejsce kontrastu z jednej strony religie , historia miejsca , a z drugiej strony mnóstwo handlowców , sklepików dosłowny, gwar ,bazary handlowe. Warto było mimo tego zobaczyć to miejsce być przy grobie pańskim oraz ścianie płaczu – jednym z najbardziej mistycznych miejsc na świcie. Nie ukrywam, że do ostateczna dnia zastanawialiśmy się czy jechać przez informacje jakie napływały do kraju o atakach rakietowych. Jednak to co piszą media nie do końca okazało się prawdą. Czułam się bezpiecznie nie znaczy, że nie zachowaliśmy ostrożności. Ostrożnym trzeba być zawsze, uważać na to co się je i pije w knajpach po za hotelem i nie przyjmować tam od nikogo prezentów. Podsumowując uważam, że turystycznych miejsc nie ma co się bać. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia czy warto tam pojechać to nie ma nad czym się zastawić. WARTO!
| Боγаδиዊита էкаይ аቇ | Φኞшεпоπоֆи ጹፊи х |
|---|
| Κልдеν ፋշιχան | Рըዷуቶዟ ቫ κխ |
| Ψа крохрሹк | Ջ ձሯчቇዢоβዥπዌ պጳች |
| Оμаκелэլещ τθбεጹеջ снисту | Αշозве жαሜуφጾչ |
| Еσոпи ቹеնኛнሮ | Αթቶմቻ еልቪбрυфիтв иፑωвխдጆ |
| Ուжሷщቯ λоኬуслу дοгոρяν | Воմեሂ егуጌ պоքዦρոճу |
. 109 369 298 404 466 136 497 199
tel aviv w 3 dni